Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
balanga, mówi. On też ma broń z ostrą amunicją. Niepokój dekonspiracji powoli ustępuje. Nie bójcie się, uspokajają żołnierze. Nikt tu nie przyjdzie. Sierżant leży teraz najebany u swojej dziwki. Codziennie rano jeździmy po niego do miasteczka. Nie ma szans, żeby się tu ktoś pojawił. No, skoro tak... Dżaba jest już obwieszony ekwipunkiem, usiłuje przeładować kałasznikowa, Szaman leży na pryczy, w jego głowie powstają wielkie plany, Kudłaty nie wyzbył się jeszcze do końca podejrzliwości. I tak mijają godziny. Wódka i wino. Bezpośredni telefon do Komendy Głównej. Dżaba podnosi słuchawkę i spokojnym głosem mówi: Plan "Zero" wykonać. Kilka godzin później, gdy blady świt
balanga, mówi. On też ma broń z ostrą amunicją. Niepokój dekonspiracji powoli ustępuje. Nie bójcie się, uspokajają żołnierze. Nikt tu nie przyjdzie. Sierżant leży teraz najebany u swojej dziwki. Codziennie rano jeździmy po niego do miasteczka. Nie ma szans, żeby się tu ktoś pojawił. No, skoro tak... Dżaba jest już obwieszony ekwipunkiem, usiłuje przeładować kałasznikowa, Szaman leży na pryczy, w jego głowie powstają wielkie plany, Kudłaty nie wyzbył się jeszcze do końca podejrzliwości. I tak mijają godziny. Wódka i wino. Bezpośredni telefon do Komendy Głównej. Dżaba podnosi słuchawkę i spokojnym głosem mówi: Plan "Zero" wykonać. Kilka godzin później, gdy blady świt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego