Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
trudno zmienić, chociaż warto próbować. Ale na jedno chyba zgodzić się nie można. Na to mianowicie, żeby prokuratorzy (np. z Dąbrowy) formułując sądy generalne ustanawiali wykładnie obowiązujących przepisów jawnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Choć może nie z polską normą. Polska norma funkcjonuje nie tylko w przemyśle i budownictwie, również w obyczajach. Obściskiwanie atrakcyjnych towarzyszek służbowych podróży wydaje się w niej mieścić, wręcz należeć do naturalnych przywilejów władzy. Teraz prokuratura tę normę sankcjonuje. Czyli wszystko w normie. Polskiej.
Jacek Żakowski
ZYSKI, STRATY, NOTOWANIA
Eksport do Rosji może się załamać.
Korzystając z klauzuli najwyższego uprzywilejowania sprzedajemy tam towary za 1,5 mld dol
Jacek Żakowski
ZYSKI, STRATY, NOTOWANIA
Eksport do Rosji może się załamać.
Korzystając z klauzuli najwyższego uprzywilejowania sprzedajemy tam towary za 1,5 mld dol
trudno zmienić, chociaż warto próbować. Ale na jedno chyba zgodzić się nie można. Na to mianowicie, żeby prokuratorzy (np. z Dąbrowy) formułując sądy generalne ustanawiali wykładnie obowiązujących przepisów jawnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Choć może nie z polską normą. Polska norma funkcjonuje nie tylko w przemyśle i budownictwie, również w obyczajach. Obściskiwanie atrakcyjnych towarzyszek służbowych podróży wydaje się w niej mieścić, wręcz należeć do naturalnych przywilejów władzy. Teraz prokuratura tę normę sankcjonuje. Czyli wszystko w normie. Polskiej.<br><br><au>Jacek Żakowski</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>ZYSKI, STRATY, NOTOWANIA</><br><br><tit>Eksport do Rosji może się załamać.</><br><br>Korzystając z klauzuli najwyższego uprzywilejowania sprzedajemy tam towary za 1,5 mld dol
