zląkł,<br>Siekiera mu wypadła z rąk,<br>Patrzy i oczom swym nie wierzy.<br>Na jego miejscu, bądźmy szczerzy,<br>My byśmy także się zdziwili.<br>Wódz opanował się po chwili,<br>Skinął na "Indian" i rzekł szeptem:<br>"Nie przewidziałem tego przedtem,<br>Że w dziupli będzie właśnie ona.<br>Popatrzcie, jaka wystraszona,<br>Trzeba ją złapać, nim ochłonie."<br>I... delikatnie wziął ją w dłonie.<br>Jaszczurka drżała z przerażenia,<br>Patrząc nieufnie w oczy Henia.<br><br>I nagle rozległ się jej głos:<br>"Żałosny los, nieszczęsny los...<br>Żyłam sto lat w stuletnim dębie,<br>A jednak dotąd nikt w obrębie<br>Mojego dębu nie przebywał<br>I snu mojego nie przerywał."<br>Dzieci słuchały tej przemowy