Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
drugą, dla czterech osób, to pan porucznik wie sam, co to za praca. Nie mam czasu dla innych pasażerów. Powrzucałbym tych szczeniaków do wody razem z leżakami, żeby ich tylko nie widzieć dłużej. Uciekłbym na ląd, gdybym miał stale takich pasażerów do obsługiwania...
Tych samych skarg "deck-stewarda" musiał wysłuchiwać ochmistrz i oczywiście powtarzałje natychmiast intendentowi, a intendent kapitanowi, uważając, że w ten sposób sobie ulży.
Szef kuchni, stewardzi, stewardesa, ochmistrz, asystent ochmistrza, "deck-steward" - wszyscy przysięgli intendentowi, że jeśliby w którejś następnej podróży zobaczyli tę czwórkę wchodzącą na statek, to oni z niego zejdą.
Intendent słuchał tych wszystkich żalów, znajdując
drugą, dla czterech osób, to pan porucznik wie sam, co to za praca. Nie mam czasu dla innych pasażerów. Powrzucałbym tych szczeniaków do wody razem z leżakami, żeby ich tylko nie widzieć dłużej. Uciekłbym na ląd, gdybym miał stale takich pasażerów do obsługiwania...<br> Tych samych skarg "deck-stewarda" musiał wysłuchiwać ochmistrz i oczywiście powtarzałje natychmiast intendentowi, a intendent kapitanowi, uważając, że w ten sposób sobie ulży.<br> Szef kuchni, stewardzi, stewardesa, ochmistrz, asystent ochmistrza, "deck-steward" - wszyscy przysięgli intendentowi, że jeśliby w którejś następnej podróży zobaczyli tę czwórkę wchodzącą na statek, to oni z niego zejdą.<br> Intendent słuchał tych wszystkich żalów, znajdując
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego