Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przecież wapnem.
Remont trwa do tej pory. Jest już kominek. Chłopcy częściowo uporali się z układaniem ozdobnych kasetonów na ścianach w salonie. Ale już sami, Kevin coraz częściej wracał do domu pijany. Potem już w ogóle przestał wracać. Małgosia z synami na nowo ułożyła dach, a teraz od wewnątrz go ocieplają.
- Ciężko to idzie, bo sypie się w oczy wata szklana - narzeka Małgorzata, która sama położyła również glazurę i terakotę w łazience.
- Ale trzeba poprawić, bo podcieka... - martwi się. Nadal jest to jednak zimny dom. - Kevin zawsze rąbał drwa do kominka - wspomina Małgosia. - I na tym jego rola się kończyła.

Dramat
przecież wapnem.&lt;/&gt;<br>Remont trwa do tej pory. Jest już kominek. Chłopcy częściowo uporali się z układaniem ozdobnych kasetonów na ścianach w salonie. Ale już sami, Kevin coraz częściej wracał do domu pijany. Potem już w ogóle przestał wracać. Małgosia z synami na nowo ułożyła dach, a teraz od wewnątrz go ocieplają.<br>&lt;q&gt;- Ciężko to idzie, bo sypie się w oczy wata szklana&lt;/&gt; - narzeka Małgorzata, która sama położyła również glazurę i terakotę w łazience.<br>&lt;q&gt;- Ale trzeba poprawić, bo podcieka...&lt;/&gt; - martwi się. Nadal jest to jednak zimny dom. &lt;q&gt;- Kevin zawsze rąbał drwa do kominka&lt;/&gt; - wspomina Małgosia. &lt;q&gt;- I na tym jego rola się kończyła.&lt;/&gt;<br><br>&lt;hi&gt;Dramat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego