Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
o fantastyczne pióro Dumas'a."
Opowiadał mi Zimek następującą anegdotę o swoim idolu, który, choć ukształtowany przez twarde, żołnierskie realia życia, był bardzo wrażliwy na dobre maniery. Otóż jeden z jego podkomendnych oficerów nie spełniał wymagań swojego dowódcy w tym zakresie. Pewnego razu pułkownik tak się do niego zwrócił, posługując się oczywiście polszczyzną byłego rosyjskiego kawalerzysty:
- Ot, panie poruczniku, przyzwoita u pana rodzina, przyzwoite nazwisko, a tak po chamsku zachowuje się pan.
Na Polnej czekał na mnie własny, odzyskany pokój, ale nie chciałem już być "darmozjadem" i zadeklarowałem połowę mojej korepetytorskiej gaży, jako wkład do domowego budżetu. Nadal bowiem, aż do połowy
o fantastyczne pióro Dumas'a."&lt;/&gt; <br> Opowiadał mi Zimek następującą anegdotę o swoim idolu, który, choć ukształtowany przez twarde, żołnierskie realia życia, był bardzo wrażliwy na dobre maniery. Otóż jeden z jego podkomendnych oficerów nie spełniał wymagań swojego dowódcy w tym zakresie. Pewnego razu pułkownik tak się do niego zwrócił, posługując się oczywiście polszczyzną byłego rosyjskiego kawalerzysty:<br>- Ot, panie poruczniku, przyzwoita u pana rodzina, przyzwoite nazwisko, a tak po chamsku zachowuje się pan. <br> Na Polnej czekał na mnie własny, odzyskany pokój, ale nie chciałem już być "darmozjadem" i zadeklarowałem połowę mojej korepetytorskiej gaży, jako wkład do domowego budżetu. Nadal bowiem, aż do połowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego