Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
z dyskrecji. Z Ludką poza wieczorami rzadko się teraz widuję. Jest bardzo zajęta. Zauważyłem, że Kazio unika mojego wzroku i nie lubi, żebyśmy wychodzili razem tylko we dwójkę.
Widziałem Kazia, jak stał przed krawcową, u której ubiera się Ludka.
Ciotka Szumska widziała Kazia i Ludkę w kinie. Powiedziała o tym od niechcenia, tylko tak sobie, nie żeby to miało być coś nadzwyczajnego.
Widziałem, jak Ludka i Kazio wychodzili z kawiarni. Ledwie zdołałem umknąć, żeby mnie nie zobaczyli.
Przez trzy dni nie byłem u Natolskich. Czekałem, czy Ludka zadzwoni, co się ze mną dzieje. Nie zadzwoniła. Kiedy przyszedłem, nie zapytała, czemu nie
z dyskrecji. Z Ludką poza wieczorami rzadko się teraz widuję. Jest bardzo zajęta. Zauważyłem, że Kazio unika mojego wzroku i nie lubi, żebyśmy wychodzili razem tylko we dwójkę.<br>Widziałem Kazia, jak stał przed krawcową, u której ubiera się Ludka.<br>Ciotka Szumska widziała Kazia i Ludkę w kinie. Powiedziała o tym od niechcenia, tylko tak sobie, nie żeby to miało być coś nadzwyczajnego.<br>Widziałem, jak Ludka i Kazio wychodzili z kawiarni. Ledwie zdołałem umknąć, żeby mnie nie zobaczyli.<br>Przez trzy dni nie byłem u Natolskich. Czekałem, czy Ludka zadzwoni, co się ze mną dzieje. Nie zadzwoniła. Kiedy przyszedłem, nie zapytała, czemu nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego