lat prezydentury, to niewątpliwie bilans, nie chcę być nieskromny jest bardzo pozytywny. Wręcz historyczny" Nie będę robił w tej chwili konkursu, kto to powiedział. Myślę, że warto wyjaśnić, że powiedział to Aleksander Kwaśniewski - dodam, że o sobie - na łamach całkiem poważnej gazety. Tymczasem drugi co do wielkości polityk obozu postkomunistycznego od dłuższego czasu wieszczy narodową katastrofę związaną z - nomen omen - niestabilnością polityczną, brakiem szybkiego rozwoju gospodarczego etc.<br>Nasuwają się wobec tego naiwne pytania: Czy może wobec tego być dobrym politykiem ktoś, kto jest skromny mówi prawdę, posiada wątpliwości, pracuje za trzech? I dalej: Czy może być skutecznym politykiem ten, który nie umie kłamać