dla warszawian</><br><br>Korzystając z pięknej, wiosennej pogody poszłam ostatnio z dziećmi do Łazienek. W planach mieliśmy długi, cichy spacer, karmienie wiewiórek, rodzinne zdjęcia. <br>Jakież było nasze zdziwienie, gdy zamiast cichych, spokojnych uliczek, ujrzeliśmy tłumy ludzi szukające możliwości relaksu. Wszyscy tak jak my pragnęli spokoju i kontaktu z naturą. <br>Nie zrezygnowaliśmy od razu, z nadzieją ruszyliśmy w głąb parku. Niestety tam było jeszcze gorzej. Ludzie prawie nie mieścili się w alejkach, o wolnych ławeczkach nawet nie marzyliśmy. Nie udały się nam nawet zdjęcia, co chwila, ktoś przechodził przed obiektywem. <br>Najbardziej zadowolone z tłumów były chyba wiewiórki. One przynajmniej najadły się do syta.</><br><au>Maria