się żywe lekcje historii - pokazy fechtunku, łucznictwa, dawnego rzemiosła w wykonaniu młodych ludzi w strojach z epoki. Czynne od 10 do 16, oprócz poniedziałków, ale życie w grodzisku nie kończy się po godzinach.</><br>PETRO SKROCKI szykuje się do przetrwania tu drugiej zimy. Jest - jak sam mówi - wariatem. Szaleńcem zafascynowanym średniowieczem od zawsze. Ma sporą wiedzę, upór i wielką pasję. I korzenie na Rusi Halickiej. Wcześniej były wyprawy do lasu - tylko z krzesiwem, marsz na Grunwald, udział w bitwach. Potem plan zbudowania ziemianki w oliwskich lasach i praca przy wykopaliskach archeologicznych. Bywał garncarzem, piekarzem, pomocnikiem kowala. Do wszystkiego dochodzi sam, podgląda, naśladuje mistrzów