Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
kobietka w męskim trenczu, narzuconym na koronkową, przejrzystą baby-doll i łysy dozorca z miotłą, w nocnej koszuli upchanej pod nie dopięte spodnie.
I wreszcie starsza pani: czarna jedwabna suknia i czarny słomkowy kapelusz. Na dłoniach ażurowe rękawiczki, palce lewej ręki oplata bursztynowy różaniec. Twarz z inne j epoki, ale odbija wspomnienie dawnej piękności - ptasia głowa na dumnej szyi i lekkie proste ramiona.
Ach, ileż to męskich karków, torsów i bioder naobejmowały się niegdyś te ramiona i oplecione różańcem dłonie!
Rozpoznaję, przypominam sobie: słynna pani S.
Z karetki wyskakuje młody brodaty lekarz, sanitariusze.
Prowadzi ich dozorca.
Młoda znów wybucha głośnym płaczem
kobietka w męskim trenczu, narzuconym na koronkową, przejrzystą baby-doll i łysy dozorca z miotłą, w nocnej koszuli upchanej pod nie dopięte spodnie.<br>I wreszcie starsza pani: czarna jedwabna suknia i czarny słomkowy kapelusz. Na dłoniach ażurowe rękawiczki, palce lewej ręki oplata bursztynowy różaniec. Twarz z inne j epoki, ale odbija wspomnienie dawnej piękności - ptasia głowa na dumnej szyi i lekkie proste ramiona.<br>Ach, ileż to męskich karków, torsów i bioder naobejmowały się niegdyś te ramiona i oplecione różańcem dłonie!<br>Rozpoznaję, przypominam sobie: słynna pani S.<br>Z karetki wyskakuje młody brodaty lekarz, sanitariusze.<br>Prowadzi ich dozorca.<br>Młoda znów wybucha głośnym płaczem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego