dla nas łaskawszy, ponieważ nazwisko Andrzeja z dodatkiem Poland padło w towarzystwie Szweda, Fina, Norwega i Włocha, a stąd wielka radość z piątej pozycji, chociaż brak było w tym towarzystwie zawodnika radzieckiego. W kilka minut później ukazała się biała sylwetka Szweda, który z przewagą kilku sekund biegł do mety, by oddać w ręce Jane Stefanssona dalsze losy medalowe. Za Szwedem przybiegł Fin i ze stratą paru sekund Norweg, znany w Zakopanem, Groningen. Już półminutową stratę miał Włoch, a przeszło minutową Andrzej Mateja. Zanim podziękowaliśmy Jędrkowi za tak wspaniały bieg, odebrawszy zmianę ruszył ostro na trasę Józef Rysula. Dalsze zmiany przebiegały bez