Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
było się zanurzyć w świeży i rozkwitły step. Wspominał miłosne wędrówki z Zosią, jej włosy splątane z trawami, smak pocałunków. Nie przyznał się, że była pierwszą w jego życiu kobietą, zdawało mu się, że gdyby się z tym zdradził, zyskałaby nad nim niepomierną władzę. Co prawda i tak ją miała, oddał się jej całkowicie, obojgu nie brakowało świeżości uczuć, ale jego doznania były tak silne i przejmujące, obawiał się, że zbyt często daje im wyraz, był uwrażliwiony na jej zapach, dotyk, głos, czuł się zmysłowy do rozpasania, a jednocześnie pełen skrywanej tkliwości. Wystrzegał się takich słów, jak tkliwość i czułość, tak
było się zanurzyć w świeży i rozkwitły step. Wspominał miłosne wędrówki z Zosią, jej włosy splątane z trawami, smak pocałunków. Nie przyznał się, że była pierwszą w jego życiu kobietą, zdawało mu się, że gdyby się z tym zdradził, zyskałaby nad nim niepomierną władzę. Co prawda i tak ją miała, oddał się jej całkowicie, obojgu nie brakowało świeżości uczuć, ale jego doznania były tak silne i przejmujące, obawiał się, że zbyt często daje im wyraz, był uwrażliwiony na jej zapach, dotyk, głos, czuł się zmysłowy do rozpasania, a jednocześnie pełen skrywanej tkliwości. Wystrzegał się takich słów, jak tkliwość i czułość, tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego