Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
na wszelki wypadek zaplanował prawie cały przyszły rok. Trochę śmieszne jest natomiast to, że Sebastian wszystko precyzyjnie układał, zupełnie nie biorąc pod uwagę moich planów - śmieje się z goryczą.
Twój pracoholik dąży do wytyczonego celu z determinacją i pasją, ale nie myśl, że po zrealizowaniu kolejnego planu zatrzyma się, żeby odetchnąć i cię przytulić. Niestety, w jego głowie (i organizerze, oczywiście) istnieje kolejna idea, kolejne zadanie, nowe wyzwanie. Może to być kurs szybkiego czytania, następny kurs językowy (choćby miał to być chiński) czy kolejne egzaminy uwieńczone tytułem biegłego rewidenta. Twój mężczyzna złapie się za wszystko, co go udoskonali i podniesie jego
na wszelki wypadek zaplanował prawie cały przyszły rok. Trochę śmieszne jest natomiast to, że Sebastian wszystko precyzyjnie układał, zupełnie nie biorąc pod uwagę moich planów - śmieje się z goryczą.<br>Twój pracoholik dąży do wytyczonego celu z determinacją i pasją, ale nie myśl, że po zrealizowaniu kolejnego planu zatrzyma się, żeby odetchnąć i cię przytulić. Niestety, w jego głowie (i &lt;orig&gt;organizerze&lt;/&gt;, oczywiście) istnieje kolejna idea, kolejne zadanie, nowe wyzwanie. Może to być kurs szybkiego czytania, następny kurs językowy (choćby miał to być chiński) czy kolejne egzaminy uwieńczone tytułem biegłego rewidenta. Twój mężczyzna złapie się za wszystko, co go udoskonali i podniesie jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego