Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
usłużni podsłuchiwacze. Krążyły plotki, wymieniano nazwiska podejrzanych o współpracę z UB, lecz nie udało się nikogo przyłapać na gorącym uczynku czy też wywiedzieć się, dzięki znajomościom, którzy koledzy uprawiają taką działalność. Pod tym względem Urząd Bezpieczeństwa działał perfekcyjnie, jakby na przekór niedołężnej machinie administracyjnej, zbiurokratyzowanej, nieczułej na troski społeczeństwa, całkowicie odhumanizowanej.
Muszę przyznać, że mało robiliśmy sobie z tych podejrzeń i nikt nie zważał na to, co mówi przy kolegach.
Artur Maria Swinarski obrzucał wręcz obraźliwymi epitetami wielu dostojników, którym - jak mówił - bliżej było do obory aniżeli do rządu i Komitetu Centralnego.
I jakoś mu to uchodziło. Madzia Samozwaniec prawiła z
usłużni podsłuchiwacze. Krążyły plotki, wymieniano nazwiska podejrzanych o współpracę z UB, lecz nie udało się nikogo przyłapać na gorącym uczynku czy też wywiedzieć się, dzięki znajomościom, którzy koledzy uprawiają taką działalność. Pod tym względem Urząd Bezpieczeństwa działał perfekcyjnie, jakby na przekór niedołężnej machinie administracyjnej, zbiurokratyzowanej, nieczułej na troski społeczeństwa, całkowicie odhumanizowanej.<br>Muszę przyznać, że mało robiliśmy sobie z tych podejrzeń i nikt nie zważał na to, co mówi przy kolegach.<br>Artur Maria Swinarski obrzucał wręcz obraźliwymi epitetami wielu dostojników, którym - jak mówił - bliżej było do obory aniżeli do rządu i Komitetu Centralnego.<br>I jakoś mu to uchodziło. Madzia Samozwaniec prawiła z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego