Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
wchodzić
do dziadka. Pozwolił już dawno, co prawda bez prawa ruszania
czegokolwiek poza kuchnią, wchodzenia do warsztatu, gotowania,
palenia papierów...
Ale! Dziadek poburczy i przestanie. Potem sam będzie zadowolony,
że ma wszystko pod ręką.
Zabrała się do pracy. Krzywonoga miss z tanecznej piosenki
usłyszała tego dnia po raz drugi, że odkąd Dominika
ją zna, świat, choć niby ten sam, jest zupełnie inny.
5
W nocy śniły mu się koszmary. Szałas zalała
woda lepka jak klej i przeraźliwie zimna. Szukał po omacku
latarki; pamiętał, że kładł ją wieczorem obok
swetra zastępującego mu poduszkę. Jest! Chwycił - i
zerwał się na równe nogi, pełen
wchodzić <br>do dziadka. Pozwolił już dawno, co prawda bez prawa ruszania <br>czegokolwiek poza kuchnią, wchodzenia do warsztatu, gotowania, <br>palenia papierów...<br>Ale! Dziadek poburczy i przestanie. Potem sam będzie zadowolony, <br>że ma wszystko pod ręką.<br>Zabrała się do pracy. Krzywonoga miss z tanecznej piosenki <br>usłyszała tego dnia po raz drugi, że odkąd Dominika <br>ją zna, świat, choć niby ten sam, jest zupełnie inny.<br> 5<br>W nocy śniły mu się koszmary. Szałas zalała <br>woda lepka jak klej i przeraźliwie zimna. Szukał po omacku <br>latarki; pamiętał, że kładł ją wieczorem obok <br>swetra zastępującego mu poduszkę. Jest! Chwycił - i <br>zerwał się na równe nogi, pełen
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego