Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
mamy od niedawna, za to pociąga nas "prawdziwe proste życie".

Dlaczego polubiliśmy je nagle i dopiero teraz? Być może dlatego, że wcześniej odkryli je podróżnicy z Zachodu. Zdziwienie ludzi ze schronisk backpackerskich w Indiach i Wietnamie, gdy usłyszeli, że nigdy nie jechałam koleją transsyberyjską, było dla mnie lekcją, że najtrudniej odkryć to, co jest tuż za miedzą.

Aleksandra Więcka


Lutosfera


Wybitny wiolonczelista grający z nut zawiłe tematy muzyczne, pianista jazzowy szaleńczo galopujący po klawiaturze syntezatora oraz didżej za konsoletą do czarowania perkusyjnych bitów - wszyscy oni twierdzą, że grają Lutosławskiego.
To nie senny koszmar kompozytora ani wytwór wyobraźni dyrygenta schizofrenika. Rzecz dzieje
mamy od niedawna, za to pociąga nas "prawdziwe proste życie". <br><br>Dlaczego polubiliśmy je nagle i dopiero teraz? Być może dlatego, że wcześniej odkryli je podróżnicy z Zachodu. Zdziwienie ludzi ze schronisk backpackerskich w Indiach i Wietnamie, gdy usłyszeli, że nigdy nie jechałam koleją transsyberyjską, było dla mnie lekcją, że najtrudniej odkryć to, co jest tuż za miedzą.<br><br>&lt;au&gt;Aleksandra Więcka&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Lutosfera&lt;/&gt;<br><br><br>Wybitny wiolonczelista grający z nut zawiłe tematy muzyczne, pianista jazzowy szaleńczo galopujący po klawiaturze syntezatora oraz didżej za konsoletą do czarowania perkusyjnych bitów - wszyscy oni twierdzą, że grają Lutosławskiego.<br>To nie senny koszmar kompozytora ani wytwór wyobraźni dyrygenta schizofrenika. Rzecz dzieje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego