Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
Kiedy pojawił się on w Zespole, stanowił wzorcowy przykład młodego ambitnego mózgowca. Kiedy doszły do Hunta wieści o skargach Ronalda, bynajmniej się nie zdziwił: znał takich Schatzu, zdążył ich przez te wszystkie lata poznać setki. A teraz - co? Na mózg mu padła ta cała Nefele? Czy on liczy, że to odkrycie zrobi z niego drugiego Krasnowa? Może sprzedał rzecz komuś za plecami Zespołu. Swoim protektorom z Obrony...? Ale nie: ogłaszał to wszem i wobec na konferencji w Bunkrze. Logiki w tym za grosz.
Właściwie siebie też już nie rozumiał. Czemu mimo wszystko nie wyrwał się od razu z Ronaldowego uścisku? Dlaczego
Kiedy pojawił się on w Zespole, stanowił wzorcowy przykład młodego ambitnego mózgowca. Kiedy doszły do Hunta wieści o skargach Ronalda, bynajmniej się nie zdziwił: znał takich Schatzu, zdążył ich przez te wszystkie lata poznać setki. A teraz - co? Na mózg mu padła ta cała Nefele? Czy on liczy, że to odkrycie zrobi z niego drugiego Krasnowa? Może sprzedał rzecz komuś za plecami Zespołu. Swoim protektorom z Obrony...? Ale nie: ogłaszał to wszem i wobec na konferencji w Bunkrze. Logiki w tym za grosz. <br>Właściwie siebie też już nie rozumiał. Czemu mimo wszystko nie wyrwał się od razu z Ronaldowego uścisku? Dlaczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego