przedmiotu, który za nią nie nadążał, pozostawał w punkcie wyjścia informacji; szybkość wyprzedzała niejako fakt, powodowała nieuchwytność zdarzeń i rzeczy; była "absolutną niespodzianką", dystansem między informacją a rzeczywistością, gdyż rzeczywistość stawała się już szybsza niż informacja. "To zakłócenie - wspomina Virilio - niszczyło świat, jakim go postrzegaliśmy".<br>Drugim efektem wojennego zniszczenia było odkrycie nieobecności i niewidzialności, tego, co nazwie później Virilio "estetyką zanikania": nagłym rozpadem form, przestrzeni, tak jak potrafiła zniknąć w chwilę po bombardowaniu cała ulica, cała dzielnica miasta. "Było i nie ma, teraz nie ma nic" - wspomina szok tamtego doświadczenia, które stało się "jego ojcem i matką".<br>Po latach szok ten