Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
zamieszanie, a w oknie kamienicy naprzeciwko ukazała się siwa głowa w mycce, z porcelanową fajką o długim cybuchu w zębach, rozejrzała się po niebie i zawołała niespokojnym głosem do sąsiada z góry:
- ...?
Poprawiłem wzburzone włosy i popatrzałem na salę nieco łagodniej.
- Odkupienie odkupieniem, ale nie da się zaprzeczyć, że ten odkupiciel ma, jak wszystko na świecie, swoje defekty. Jak na ukrzyżowany naród trochę w tej Polsce ludzie są zbyt beztroscy i lekkomyślni. To może nawet i miłe, ale nie bardzo rozsądne i dużo z tego biedy czasem wynika. Lubią się przy tym między sobą za łby brać, oj, lubią, lubią, a
zamieszanie, a w oknie kamienicy naprzeciwko ukazała się siwa głowa w mycce, z porcelanową fajką o długim cybuchu w zębach, rozejrzała się po niebie i zawołała niespokojnym głosem do sąsiada z góry:<br>- ...?<br>Poprawiłem wzburzone włosy i popatrzałem na salę nieco łagodniej.<br>- Odkupienie odkupieniem, ale nie da się zaprzeczyć, że ten odkupiciel ma, jak wszystko na świecie, swoje defekty. Jak na ukrzyżowany naród trochę w tej Polsce ludzie są zbyt beztroscy i lekkomyślni. To może nawet i miłe, ale nie bardzo rozsądne i dużo z tego biedy czasem wynika. Lubią się przy tym między sobą za łby brać, oj, lubią, lubią, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego