Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Andrzej Haniaczykowie z Zakopanego obchodzili złote gody. Uroczystość odbyła się w skromnym rodzinnym gronie. Rodzina Haniaczyków znana jest na Podhalu, Orawie i Spiszu z gry na trombitach. Kierują również Dziecięcym Zespołem "Małe Podhale".
Kilka dni temu przyszłam do pana Andrzeja, aby porozmawiać o jego rodzinnym Jurgowie. Powiedział wówczas: - Jakie to odległe czasy, ale jeszcze je bardzo dobrze pamiętam. A 20 lutego obchodziliśmy z żoną pięćdziesiątą rocznicę ślubu. Jurgowskie wspomnienia przeplatane były rodzinnymi opowieściami.
- Urodziłam się w Mławie, a wychowywałam w Warszawie - opowiada o sobie pani Anna. - W latach 1947, 1948 przyjeżdżałam do Jurgowa, ponieważ prowadziłam tam półkolonie. Tam poznałam męża. Kiedy
Andrzej Haniaczykowie z Zakopanego obchodzili złote gody. Uroczystość odbyła się w skromnym rodzinnym gronie. Rodzina Haniaczyków znana jest na Podhalu, Orawie i Spiszu z gry na trombitach. Kierują również Dziecięcym Zespołem "Małe Podhale".<br>Kilka dni temu przyszłam do pana Andrzeja, aby porozmawiać o jego rodzinnym Jurgowie. Powiedział wówczas: - Jakie to odległe czasy, ale jeszcze je bardzo dobrze pamiętam. A 20 lutego obchodziliśmy z żoną pięćdziesiątą rocznicę ślubu. Jurgowskie wspomnienia przeplatane były rodzinnymi opowieściami.<br>- Urodziłam się w Mławie, a &lt;orig&gt;wychowywałam&lt;/&gt; w Warszawie - opowiada o sobie pani Anna. - W latach 1947, 1948 przyjeżdżałam do Jurgowa, ponieważ prowadziłam tam półkolonie. Tam poznałam męża. Kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego