Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Bóg zapłacz!
Rok: 2000
liceum. Nigdy więcej nie zaglądałem na bocznicę, unikałem nawet chodzenia w tamtą stronę.
W drugiej klasie liceum wybuchła purplemania. Wszyscy wyrywali sobie z rąk pocztówki dźwiękowe z Pijawką, mdleli przy ekstatycznym krzyku Gillana. Mówili z wypiekami, że jeszcze nikt nigdy nie zagrał niczego tak obłędnego i mocnego (nie istniało słowo "odlotowy"!), czatowali przy radiu z magnetofonami, bo posiadanie prawdziwej, przywiezionej "stamtąd" płyty Deep Purple było wtedy cudem większym niż odkrycie życia w kosmosie. Trzeci Program powoli sączył nagrania - a to Oko demona, a to Into the Fire, Child in Time, Highway Star. Jakieś pismo, bodajże "ITD", wydrukowało zdjęcie grupy, wiadomość rozeszła
liceum. Nigdy więcej nie zaglądałem na bocznicę, unikałem nawet chodzenia w tamtą stronę.<br>W drugiej klasie liceum wybuchła purplemania. Wszyscy wyrywali sobie z rąk pocztówki dźwiękowe z Pijawką, mdleli przy ekstatycznym krzyku Gillana. Mówili z wypiekami, że jeszcze nikt nigdy nie zagrał niczego tak obłędnego i mocnego (nie istniało słowo "odlotowy"!), czatowali przy radiu z magnetofonami, bo posiadanie prawdziwej, przywiezionej "stamtąd" płyty Deep Purple było wtedy cudem większym niż odkrycie życia w kosmosie. Trzeci Program powoli sączył nagrania - a to Oko demona, a to Into the Fire, Child in Time, Highway Star. Jakieś pismo, bodajże "ITD", wydrukowało zdjęcie grupy, wiadomość rozeszła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego