Typ tekstu: Książka
Autor: Głowacki Janusz
Tytuł: Rose Café i inne opowieści
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1970
na bok. - Chodź, pogadamy - mruczał, przepychając się przez kotłujący się tłum ludzi, wymieniających życzenia, okrywających się pocałunkami. - To jest poker, rozumiesz, poker! - Odciągnął mnie pod błękitno-srebrzystą ścianę, pięknie odbijającą połyski znów zapalonej lampy-sputnika. Za nami przeciskała się narzeczona. - Licytujesz, rozumiesz, zostajesz na końcu z jednym facetem, cała reszta odpada, a ty masz najwyższego pokera. Wykładacie karty i on nie ma nic, jedyną parę czy coś. Więc myślisz, że wygrałeś, ale wtedy on mówi: pernambuko. Rozumiesz?
- Jakie pernambuko? - wtrąciła się narzeczona. - Jakie pernambuko?
- Czekaj, Inga. Otóż, rozumiesz, on ma spluwę i dlatego wygrywa pernambuko, a nie poker, rozumiesz mnie? Tak
na bok. - Chodź, pogadamy - mruczał, przepychając się przez kotłujący się tłum ludzi, wymieniających życzenia, okrywających się pocałunkami. - To jest poker, rozumiesz, poker! - Odciągnął mnie pod błękitno-srebrzystą ścianę, pięknie odbijającą połyski znów zapalonej lampy-sputnika. Za nami przeciskała się narzeczona. - Licytujesz, rozumiesz, zostajesz na końcu z jednym facetem, cała reszta odpada, a ty masz najwyższego pokera. Wykładacie karty i on nie ma nic, jedyną parę czy coś. Więc myślisz, że wygrałeś, ale wtedy on mówi: &lt;orig&gt;pernambuko&lt;/&gt;. Rozumiesz? <br>- Jakie &lt;orig&gt;pernambuko&lt;/&gt;? - wtrąciła się narzeczona. - Jakie &lt;orig&gt;pernambuko&lt;/&gt;? <br>- Czekaj, Inga. Otóż, rozumiesz, on ma spluwę i dlatego wygrywa &lt;orig&gt;pernambuko&lt;/&gt;, a nie poker, rozumiesz mnie? Tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego