Dwaj po Clintonie&lt;/&gt;<br><br>Demokrata Al Gore i republikanin George W. Bush mają właściwie w kieszeni partyjne nominacje na kandydatów do prezydentury w Stanach Zjednoczonych. Po kluczowym &lt;orig&gt;&#132;superwtorku"&lt;/&gt; prawyborczym w 16 stanach odpadli dwaj pozostali kandydaci. Rywal Gore'a Bill Bradley (w gruncie rzeczy od początku nie miał szans) zapowiedział, że zamierza zrezygnować z dalszej walki. Weteran wojny wietnamskiej John McCain (ten kilka razy pokonał Busha) także prawdopodobnie się podda. We wtorek McCain zdobył o połowę głosów mniej niż Bush. Na razie stanowczo odmawia