Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlik Leon
Tytuł: Ankara
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
od osadu herbacianego szklanki.
- Co się tam dzieje? - zapytał podporucznik Kawiarz.
- Zosia rozmawia z panem Dąbrowskim - odparł podporucznik Kowalik.
Podporucznik Hromadko grzebał łyżeczką w fusach herbacianych porosłych lekkim kożuszkiem pleśni.
- Zrób dobry uczynek i umyj je - powiedział podporucznik Kawiarz.
- To rozkaz czy prośba? - zapytał ponuro Marceli Hromadko.
- Oczywiście, że prośba - odparł podporucznik Kawiarz.
- Skoro tak - podporucznik Hromadko zgarnął szklanki i poczłapał do pokoju kancelaryjnego.
- Pan zostawi, panie poruczniku, jeszcze pan rozbije - powiedziała pani Simonow. - Ja właśnie idę z naszymi, to umyję wszystkie.
Pani Simonow ustawiła szklanki na tacy, wyszła na korytarz, brzęcząc delikatnie cienkim szkłem. Podporucznik Hromadko ciężko opadł na swoje
od osadu herbacianego szklanki.<br>- Co się tam dzieje? - zapytał podporucznik Kawiarz.<br>- Zosia rozmawia z panem Dąbrowskim - odparł podporucznik Kowalik.<br>Podporucznik Hromadko grzebał łyżeczką w fusach herbacianych porosłych lekkim kożuszkiem pleśni.<br>- Zrób dobry uczynek i umyj je - powiedział podporucznik Kawiarz.<br>- To rozkaz czy prośba? - zapytał ponuro Marceli Hromadko.<br>- Oczywiście, że prośba - odparł podporucznik Kawiarz.<br>- Skoro tak - podporucznik Hromadko zgarnął szklanki i poczłapał do pokoju kancelaryjnego.<br>- Pan zostawi, panie poruczniku, jeszcze pan rozbije - powiedziała pani Simonow. - Ja właśnie idę z naszymi, to umyję wszystkie.<br>Pani Simonow ustawiła szklanki na tacy, wyszła na korytarz, brzęcząc delikatnie cienkim szkłem. Podporucznik Hromadko ciężko opadł na swoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego