tak, iż przyszło do pomazanej gęby, którą smaczno liżąc, zakąsił go trochę w wargi.<br>Czego derwisz nie mogąc ścierpieć, krzyknął z wielkim wrzaskiem: "Bre kielp, - to jest - I, bestyja, idź !precz, haiwo, na dwór." Którego głos drudzy usłyszawszy, rzekli: "Słysz,. towarzyszu, słysz, wstań, drzwi napraw i zaprzy". A on im odpowiedział: "Baade herrap", co się rozumie z języka perskiego co i po naszemu mówią: wczas po herrapie. I przydał: "Psi potrawy zjedli ukąsił mię jeden w gębę, a cóż teraz pomoże drzwi naprawować i one zamykać? Chyba byście miasto potraw ogon ośli abo psie złe zjeść chcieli " Tak, iż niebożęta ci