Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
moją głowę. Gdy już odzyskaliśmy oddech, odsunęła się gwałtownie, podciągnęła kołdrę pod szyję i usiadła na łóżku. Podłożyła pod plecy poduszkę i objęła kolana rękami. Kieliszek, do połowy pełny, stał na nocnym stoliku. Wróciłem na fotel.
- Taka dziewczyńska zabawa w szczerość, chcesz? Ty będziesz pytał o co chcesz, a ja odpowiem prawdę. Ale w zamian odwrotnie, dobrze?
Wciągnąłem powietrze i napełniłem swój kieliszek. Ciągle jeszcze nie byłem pewien, czy chcę znać odpowiedź na te wszystkie pytania. Ale nie mogłem teraz powiedzieć sobie i jej, że nic nie wiem, że wszystko nieważne, że tylko ona, ja i ta noc... Za dużo już
moją głowę. Gdy już odzyskaliśmy oddech, odsunęła się gwałtownie, podciągnęła kołdrę pod szyję i usiadła na łóżku. Podłożyła pod plecy poduszkę i objęła kolana rękami. Kieliszek, do połowy pełny, stał na nocnym stoliku. Wróciłem na fotel.<br>- Taka dziewczyńska zabawa w szczerość, chcesz? Ty będziesz pytał o co chcesz, a ja odpowiem prawdę. Ale w zamian odwrotnie, dobrze?<br>Wciągnąłem powietrze i napełniłem swój kieliszek. Ciągle jeszcze nie byłem pewien, czy chcę znać odpowiedź na te wszystkie pytania. Ale nie mogłem teraz powiedzieć sobie i jej, że nic nie wiem, że wszystko nieważne, że tylko ona, ja i ta noc... Za dużo już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego