plemionami. Tatuaże wykonywano za pomocą igieł zanurzanych w sadzy, soku pomidorowym i wodzie.<br><br>Najwyższa ofiara<br>Po raz pierwszy o filipińskich mumiach świat dowiedział się dopiero w 1972 roku (natrafił na nie przypadkiem pewien drwal) - do tego czasu stanowiły one pilnie strzeżoną tajemnicę plemienia Ibaloi. Członkowie plemienia opiekują się zasuszonymi zwłokami, odprawiają tajemne rytuały mające na celu udobruchanie duchów oraz chronią grobowce przed hienami cmentarnymi. Do dziś w filipińskich Kordylierach natrafiono na 200 mumii. Najprawdopodobniej jest ich więcej, ale starszyzna plemienna zabrania rozmawiać na ten temat z obcymi. Szamani, szefowie wiosek oraz opiekunowie górskich nekropolii straszą potwornymi nieszczęściami (huragany, trzęsienia ziemi, wybuchy