Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
dzień wyświęcenia! Ale z tego kryzysu u progu kapłaństwa coś przecież przetrwało: pociąg do studiowania egzorcyzmów. Zachłannie czytałem zarówno kościelne orzeczenia i podręczniki dla egzorcystów, jak świeckie książki z historii egzorcyzmów we Włoszech i w innych krajach Europy. Sposobiłem się do przyszłej służby w walce z Władcą Ciemności, czy nieświadomie odprawiałem ciche egzorcyzmy nad samym sobą? Wieść o moich studiach i lekturach dotarła widocznie wyżej, bo wkrótce po wojnie wysłano mnie do Turynu, gdzie jeden z trzech diecezjalnych egzorcystów umarł, a drugi poprosił o zwolnienie ze swych funkcji i usunął się do klasztoru.



Miałem wówczas czterdzieści lat. Wychodziliśmy wszyscy z wojny
dzień wyświęcenia! Ale z tego kryzysu u progu kapłaństwa coś przecież przetrwało: pociąg do studiowania egzorcyzmów. Zachłannie czytałem zarówno kościelne orzeczenia i podręczniki dla egzorcystów, jak świeckie książki z historii egzorcyzmów we Włoszech i w innych krajach Europy. Sposobiłem się do przyszłej służby w walce z Władcą Ciemności, czy nieświadomie odprawiałem ciche egzorcyzmy nad samym sobą? Wieść o moich studiach i lekturach dotarła widocznie wyżej, bo wkrótce po wojnie wysłano mnie do Turynu, gdzie jeden z trzech diecezjalnych egzorcystów umarł, a drugi poprosił o zwolnienie ze swych funkcji i usunął się do klasztoru.<br><br>&lt;page nr=24&gt;<br><br> Miałem wówczas czterdzieści lat. Wychodziliśmy wszyscy z wojny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego