Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
nimi walczę; nie chcę żeby spotkało to Aleksandra - przedsiębiorca Mirko wskazuje na swego sześcioletniego syna, który domaga się kolejnej partii "Chińczyka". Kwaśno się uśmiechając, dodaje: - Jak Chorwaci zaatakowali Zachodnią Sławonię, to NATO ich nie bombardowało; pewnie z braku paliwa? Serbowie nie zgodzą się nawet na formalną władzę Zagrzebia, Chorwaci nie odpuszczą części terytorium swego państwa. Ile to może trwać? - Choćby i sto lat. Jesteśmy wystarczająco twardzi - mówi śliczna 24-letnia Sandra, która uciekła z chorwackiego Sibenika. - Kiedy rok temu Jugosławia pod wpływem Zachodu nałożyła na nas embargo i odcięła dostawy, mówiono, że nie przetrwamy miesiąca. Minął rok, a my walczymy. - Niech
nimi walczę; nie chcę żeby spotkało to Aleksandra - przedsiębiorca Mirko wskazuje na swego sześcioletniego syna, który domaga się kolejnej partii "Chińczyka". Kwaśno się uśmiechając, dodaje: - Jak Chorwaci zaatakowali Zachodnią Sławonię, to NATO ich nie bombardowało; pewnie z braku paliwa? Serbowie nie zgodzą się nawet na formalną władzę Zagrzebia, Chorwaci nie odpuszczą części terytorium swego państwa. Ile to może trwać? - Choćby i sto lat. Jesteśmy wystarczająco twardzi - mówi śliczna 24-letnia Sandra, która uciekła z chorwackiego Sibenika. - Kiedy rok temu Jugosławia pod wpływem Zachodu nałożyła na nas embargo i odcięła dostawy, mówiono, że nie przetrwamy miesiąca. Minął rok, a my walczymy. - Niech
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego