Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
w pysk". Ów nie namyślał się ani chwili, lecz "pod wpływem wzburzenia" wyciągnął rewolwer, z którego oddał trzy śmiertelne strzały.
Sąd wojskowy sądził go za zabójstwo, ale prokurator wnosił "o uwzględnienie okoliczności łagodzących". Znakomity obrońca Stanisław Szurlej dowodził, że "nie jest to zbrodnia, ale tragedia", gdyż czyn został popełniony "w odruchu obrażonej czci". Sąd, pod przewodnictwem pułkownika Józefa Dańca, uwzględnił "stan obrony koniecznej wobec napadu, jakim jest uderzenie w twarz". "Honor - uzasadniał wyrok szef sądu - jest najwyższym dobrem, który wynosi się z domu i korpusu kadetów. Po to [się] jest oficerem, po to broń nosi" - powiedział, uniewinniając porucznika.
Pułkownik Józef Daniec
w pysk". Ów nie namyślał się ani chwili, lecz "pod wpływem wzburzenia" wyciągnął rewolwer, z którego oddał trzy śmiertelne strzały.<br>Sąd wojskowy sądził go za zabójstwo, ale prokurator wnosił "o uwzględnienie okoliczności łagodzących". Znakomity obrońca Stanisław Szurlej dowodził, że "nie jest to zbrodnia, ale tragedia", gdyż czyn został popełniony "w odruchu obrażonej czci". Sąd, pod przewodnictwem pułkownika Józefa Dańca, uwzględnił &lt;q&gt;"stan obrony koniecznej wobec napadu, jakim jest uderzenie w twarz"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;"Honor&lt;/&gt; - uzasadniał wyrok szef sądu - &lt;q&gt;jest najwyższym dobrem, który wynosi się z domu i korpusu kadetów. Po to [się] jest oficerem, po to broń nosi"&lt;/&gt; - powiedział, uniewinniając porucznika.<br>Pułkownik Józef Daniec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego