Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
starszą siostrą, ja im tylko przeszkadzałam. Ojciec zmarł, a we mnie zakorzeniło się poczucie winy, że okazałam się nieprzydatna w momencie, kiedy wymagała tego ode mnie sytuacja. To uczucie rosło wraz ze mną i nakazywało przyjmować postawę nachalnego naprawiacza świata: moim jedynym celem i pragnieniem było pomóc wszystkim dookoła. Każde odrzucenie mojej pomocy wywoływało we mnie rozpacz, słabość, czasem gniew i chorobliwą zazdrość w stosunku do osób, które radziły sobie same, były silne i pewne siebie.
Birgit potrafiła nazwać własne uczucia i w końcu sama zaczęła szukać pomocy na zewnątrz. Nauczyła się też szanować ludzi, którzy dzięki własnej pracy odnieśli sukces
starszą siostrą, ja im tylko przeszkadzałam. Ojciec zmarł, a we mnie zakorzeniło się poczucie winy, że okazałam się nieprzydatna w momencie, kiedy wymagała tego ode mnie sytuacja. To uczucie rosło wraz ze mną i nakazywało przyjmować postawę nachalnego naprawiacza świata: moim jedynym celem i pragnieniem było pomóc wszystkim dookoła. Każde odrzucenie mojej pomocy wywoływało we mnie rozpacz, słabość, czasem gniew i chorobliwą zazdrość w stosunku do osób, które radziły sobie same, były silne i pewne siebie. <br>Birgit potrafiła nazwać własne uczucia i w końcu sama zaczęła szukać pomocy na zewnątrz. Nauczyła się też szanować ludzi, którzy dzięki własnej pracy odnieśli sukces
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego