ciążyć będzie nad skazanym dalej. <br><br>&lt;tit&gt;Skazany się zmienił&lt;/&gt;<br><br> Ostatnio wiele szumu wokół siebie zrobił pewien mieszkaniec Słupska, który od dwóch lat poszukiwany jest listem gończym. Wniosek do prezydenta wysłał pocztą elektroniczną. W 1996 roku Bartosz K. napadł na dyrektora Zespołu Szkół Ekonomicznych w Słupsku. Dostał za to 3,5 roku odsiadki. Ale odpowiadający z wolnej stopy oskarżony zdążył się w czasie trwania procesu ożenić. Sąd więc odroczył wykonanie kary pozbawienia wolności. Bartoszowi urodziło się dziecko. Potem szczęśliwy tato rozpoczął studia na Politechnice Warszawskiej. Gdy sąd wezwał go do odbywania kary, Bartosz K. zaczął umykać wymiarowi sprawiedliwości. Trzeba było rozesłać za nim