Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
w miarę możliwości, oczywiście. Tylko że u mnie powód był inny, w pracy zrobiono mi świństwo i dopiero potem przejrzałem. Cieszę się, że razem, że my w jednym czasie, Heniu... Życie musi mieć sens", "tak, musi, bo umieramy, bo umrzemy, chciałem powiedzieć" - potwierdził Henryk i spojrzał na zegarek, "wiesz - ciągnął odsuwając kufel - ci wszyscy, którzy po przejściach... po nieszczęściach różnych... ci, co mogli przejrzeć, a nie mieli odwagi, to fortelowcy, fortelowcy, Stasiu. Przed strachem bronią się fortelami, udają, że nic się nie stało... Jedynie wielkość może nadać człowiekowi sens, w miarę możliwości, ma się rozumieć. Tak, tylko wielkość, Stasiu", "innym językiem
w miarę możliwości, oczywiście. Tylko że u mnie powód był inny, w pracy zrobiono mi świństwo i dopiero potem przejrzałem. Cieszę się, że razem, że my w jednym czasie, Heniu... Życie musi mieć sens", "tak, musi, bo umieramy, bo umrzemy, chciałem powiedzieć" - potwierdził Henryk i spojrzał na zegarek, "wiesz - ciągnął odsuwając kufel - ci wszyscy, którzy po przejściach... po nieszczęściach różnych... ci, co mogli przejrzeć, a nie mieli odwagi, to <orig>fortelowcy</>, <orig>fortelowcy</>, Stasiu. Przed strachem bronią się fortelami, udają, że nic się nie stało... Jedynie wielkość może nadać człowiekowi sens, w miarę możliwości, ma się rozumieć. Tak, tylko wielkość, Stasiu", "innym językiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego