Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
miesięcy później w związku ze śmiercią Danki i przy okazji stanu wojennego opowiedziałaś mi w konfidencji to, o czym nigdy nie dowiedziała się Danka, a więc nie powinna też wiedzieć Milena, wolą Romka bowiem było, iżby j e g o wiedza o Orłowskim nie przeniknęła do następnych pokoleń w rodzinie, odtąd przecież także rodzinie Hrabiczów.
Willa na Salwatorze, trzecia nad ranem; Danka wie tyle, że jej ojciec, zastawszy ich razem, był wściekły.
- Będzie to pana drogo kosztowało.
Nawet w największym gniewie nie zapominał o formach, a ona myślała, że za chwilę zatelefonuje po policję, uruchomi cały niemiecki aparat represji przeciwko jej
miesięcy później w związku ze śmiercią Danki i przy okazji stanu wojennego opowiedziałaś mi w konfidencji to, o czym nigdy nie dowiedziała się Danka, a więc nie powinna też wiedzieć Milena, wolą Romka bowiem było, iżby j e g o wiedza o Orłowskim nie przeniknęła do następnych pokoleń w rodzinie, odtąd przecież także rodzinie Hrabiczów.<br>Willa na Salwatorze, trzecia nad ranem; Danka wie tyle, że jej ojciec, zastawszy ich razem, był wściekły.<br>- Będzie to pana drogo kosztowało.<br>Nawet w największym gniewie nie zapominał o formach, a ona myślała, że za chwilę zatelefonuje po policję, uruchomi cały niemiecki aparat represji przeciwko jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego