Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
poprosiłam. Ale ile można korzystać z cudzej grzeczności.
Potem ostrożnie wstałam. Udało mi się dojść do sklepu. Pochylałam się ostrożnie i poruszałam się sztywno, jakbym była staruszką albo lalką z porcelany, która boi się, że zaraz rozpadnie się na kawałki.
I po powrocie znowu się położyłam.
Mało ruszałam się, umysł odtwarzał całe moje życie. Jak kolorowy film dokumentalny. Powracały kolejno różne wydarzenia. I nagle znalazłam się znowu w ósmej klasie. Weszłam do ubikacji, a tam siedziała na zamkniętym sedesie Anka Germak. Paliła papierosa. Ona zawsze dużo paliła. I zawsze mi imponowała. Była najlepsza z wuefu i umiała robić gwiazdę.
- Wygrałam drugi
poprosiłam. Ale ile można korzystać z cudzej grzeczności.<br>Potem ostrożnie wstałam. Udało mi się dojść do sklepu. Pochylałam się ostrożnie i poruszałam się sztywno, jakbym była staruszką albo lalką z porcelany, która boi się, że zaraz rozpadnie się na kawałki.<br>I po powrocie znowu się położyłam.<br>Mało ruszałam się, umysł odtwarzał całe moje życie. Jak kolorowy film dokumentalny. Powracały kolejno różne wydarzenia. I nagle znalazłam się znowu w ósmej klasie. Weszłam do ubikacji, a tam siedziała na zamkniętym sedesie Anka Germak. Paliła papierosa. Ona zawsze dużo paliła. I zawsze mi imponowała. Była najlepsza z wuefu i umiała robić gwiazdę.<br>- Wygrałam drugi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego