Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
ludzie boją się ustroju. Boją się represji, utraty posady, wstrzymania druku książki, czarnej listy w radiu i telewizji itd.
Każdy rynek literacki ma swoje tabu i w każdym kraju odważnych pisarzy jest nie wielu. Pieniądze i kariera okupywane są często konformizmem, kompromisami i schlebianiem "masowemu odbiorcy". Niezależny sąd, krytycyzm, cywilna odwaga - to są przymioty rzadko spotykane nawet wśród ludzi żyjących w materialnie, społecznie i politycznie najkorzystniejszych warunkach. A cóż dopiero mówić o systemie, w którym ludzie sami na siebie zastawiają sieci do których z ulgą wpadają. Sami siebie pozbawiają resztek wolności, bo boją się wolności. Boją się, ponieważ nie wiedzą czy
ludzie boją się ustroju. Boją się represji, utraty posady, wstrzymania druku książki, czarnej listy w radiu i telewizji itd.<br>Każdy rynek literacki ma swoje tabu i w każdym kraju odważnych pisarzy jest nie wielu. Pieniądze i kariera okupywane są często konformizmem, kompromisami i schlebianiem "masowemu odbiorcy". Niezależny sąd, krytycyzm, cywilna odwaga - to są przymioty rzadko spotykane nawet wśród ludzi żyjących w materialnie, społecznie i politycznie najkorzystniejszych warunkach. A cóż dopiero mówić o systemie, w którym ludzie sami na siebie zastawiają sieci do których z ulgą wpadają. Sami siebie pozbawiają resztek wolności, bo boją się wolności. Boją się, ponieważ nie wiedzą czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego