Wystawa w Klubie Kolekcjonerów jest jej trzecią indywidualną prezentacją. Dwie wcześniejsze były zorganizowane w galerii hotelu "Helios". Brała też udział w kilku wystawach zbiorowych, na których prezentowali swoje osiągnięcia zakopiańscy plastycy.<br>Jak mówi sama autorka, potrzeba tworzenia tkwiła w niej od dawna. Zawsze chciała malować, ale po prostu nie miała odwagi, nie wierzyła we własne siły, brakowało jej pewności siebie i wiary w to, że jej malarstwo jest coś warte. W trudnym dla siebie okresie życia usiadła przy sztalugach, by odreagować, zapomnieć o stresie, oderwać się od problemów. I zaczęły powstawać obrazy - zamyślone kobiety, smutne pajace, tak jakby autorka na płótno