Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
Może pan jeszcze zdąży. Lekarz mówi, że jest szansa. Przynajmniej dla dziecka...
W rozmowę wdarł się ogłuszający ryk syreny. Obok autobusu przemknął sznur wozów
strażackich. Połączenie zostało przerwane i Jakub zapadł w odrętwienie. Przyglądał
się spieszącym do domów ludziom, mijanym samochodom. Nie miał odwagi zadzwonić
po raz drugi. Nie miał odwagi wyobrażać sobie, co dzieje się z jego żoną i dzieckiem.
Czyja to była wina. Marii? Jego? Robaków? Jak mógł do tego dopuścić. - Byłem
ślepy. Jakub Poszukiwacz. Miała rację ta zwariowana psycholog. Popełniałem same
błędy. Szukałem niepotrzebnej wiedzy.
Autobus nagle zahamował.
- Wyskakuj pan. - Jakub drgnął na głos kierowcy. Zerwał się i
Może pan jeszcze zdąży. Lekarz mówi, że jest szansa. Przynajmniej dla dziecka...<br>W rozmowę wdarł się ogłuszający ryk syreny. Obok autobusu przemknął sznur wozów <br>strażackich. Połączenie zostało przerwane i Jakub zapadł w odrętwienie. Przyglądał <br>się spieszącym do domów ludziom, mijanym samochodom. Nie miał odwagi zadzwonić <br>po raz drugi. Nie miał odwagi wyobrażać sobie, co dzieje się z jego żoną i dzieckiem. <br>Czyja to była wina. Marii? Jego? Robaków? Jak mógł do tego dopuścić. - Byłem <br>ślepy. Jakub Poszukiwacz. Miała rację ta zwariowana psycholog. Popełniałem same <br>błędy. Szukałem niepotrzebnej wiedzy.<br>Autobus nagle zahamował.<br>- Wyskakuj pan. - Jakub drgnął na głos kierowcy. Zerwał się i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego