Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
rozsiadam się wygodnie.
Wspieram brodę o czoło Meduzy, patrzę w brudną ciemność odwilży i liczę sekundy - jeszcze trzydzieści cztery, jeszcze osiemnaście, siedem, cztery, dwie...
- Panie Pirs! - krzyczy siostra Ela.
Siostra Ela powinna być obecnie na "piątce". Jej od dział, jej dyżur.
Adiunkt Karol nie jest jednak pedantem i zezwolił cyganeczce odwiedzać co jakiś czas świetlicę - widzi przecie, jak małą Elę uszczęśliwia rytm tanecznej muzyki, a przede wszystkim sam taniec.
Przed chwilą Ela starannie obejrzała swoją "piątkę".
Sprawdziła, co dzieje się z pacjentami, którzy tej nocy pozostali na swoich łóżkach.
Ela jeszcze się zastanawia, czy nie powinna zostać dłużej na oddziale. Przy
rozsiadam się wygodnie.<br>Wspieram brodę o czoło Meduzy, patrzę w brudną ciemność odwilży i liczę sekundy - jeszcze trzydzieści cztery, jeszcze osiemnaście, siedem, cztery, dwie...<br>- Panie Pirs! - krzyczy siostra Ela.<br>Siostra Ela powinna być obecnie na "piątce". Jej od dział, jej dyżur.<br>Adiunkt Karol nie jest jednak pedantem i zezwolił cyganeczce odwiedzać co jakiś czas świetlicę - widzi przecie, jak małą Elę uszczęśliwia rytm tanecznej muzyki, a przede wszystkim sam taniec.<br>Przed chwilą Ela starannie obejrzała swoją "piątkę".<br>Sprawdziła, co dzieje się z pacjentami, którzy tej nocy pozostali na swoich łóżkach.<br>Ela jeszcze się zastanawia, czy nie powinna zostać dłużej na oddziale. Przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego