funkcję biegłego sądowego.<br><br> - W psychologii znane jest pojęcie technik tzw. terroru psychicznego - mówi Samson. - Przesłuchujący często zmieniają się i non stop wkładają przesłuchiwanemu do głowy, że było tak a tak. Ten czuje się bezsilny, zmęczony i aby uwolnić się od presji przyznaje się do winy. Gdy dyskomfort psychiczny mija, najczęściej odwołuje zeznania - tłumaczy Samson.<br><br>Trzy razy tak<br><br>Policjanci, których pytaliśmy o zdanie twierdzą, że żadnych tego typu technik nie stosują, ani nie widzieli, aby stosowali je ich koledzy. Ale na pytanie "czy policjanci informują podejrzanego o grożącej mu karze?" Marcin Szyndler z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji odpowiada "nie wykluczam", czy