Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Byli podpici. Chociaż impreza była tylko dla studentów, cała trójka (po podstawówce lub zawodówce) nie miała problemów z wejściem.
W dyskotece zachowywali się agresywnie. W pewnym momencie Leszek F. i Dariusz G. pobili Adama R., klubowego ochroniarza.
Około godz. 2.30 Jacek W., pracownik firmy handlowej, poprosił Arkadiusza J. o ogień. Ten odmówił. Padły ostre słowa. Kilka minut później doszło między nimi do krótkiej szamotaniny. Nagle W. upadł na podłogę, a Arkadiusz J. spokojnie odszedł. Chwilę potem okazało się, że Jacek W. został pchnięty nożem w klatkę piersiową, głowę i udo. 28-letni mężczyzna nie miał szans na przeżycie.
Szamotaninę widział
Byli podpici. Chociaż impreza była tylko dla studentów, cała trójka (po podstawówce lub zawodówce) nie miała problemów z wejściem. <br>W dyskotece zachowywali się agresywnie. W pewnym momencie Leszek F. i Dariusz G. pobili Adama R., klubowego ochroniarza. <br>Około godz. 2.30 Jacek W., pracownik firmy handlowej, poprosił Arkadiusza J. o ogień. Ten odmówił. Padły ostre słowa. Kilka minut później doszło między nimi do krótkiej szamotaniny. Nagle W. upadł na podłogę, a Arkadiusz J. spokojnie odszedł. Chwilę potem okazało się, że Jacek W. został pchnięty nożem w klatkę piersiową, głowę i udo. 28-letni mężczyzna nie miał szans na przeżycie. <br>Szamotaninę widział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego