Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
511 mln zł w ubiegłym. Jak ocenia przewodniczący sejmowej komisji budownictwa, Tadeusz Biliński, w 1993 r. skorzystało z nich 813 tys. osób, a w ubiegłym zapewne znaczniej więcej, na co wskazuje choćby rosnąca liczba pozwoleń na budowę. Gotowych mieszkań i domów nadal jednak przybywa coraz mniej i nawet poważni ekonomiści ogłaszają, że ulgi są instrumentem nieskutecznym. Trudno zaprzeczyć - jeśli oczekiwano, że staną się lokomotywą wyciągającą budownictwo mieszkaniowe z kryzysu, to nadzieje te zawiodły. Problem jednak w tym, że na odegranie takiej roli nie miały szans. Ulgi adresowane są do dosyć wąskiego grona: najpierw trzeba ponieść wydatki na budowę lub zakup mieszkania
511 mln zł w ubiegłym. Jak ocenia przewodniczący sejmowej komisji budownictwa, Tadeusz Biliński, w 1993 r. skorzystało z nich 813 tys. osób, a w ubiegłym zapewne znaczniej więcej, na co wskazuje choćby rosnąca liczba pozwoleń na budowę. Gotowych mieszkań i domów nadal jednak przybywa coraz mniej i nawet poważni ekonomiści ogłaszają, że ulgi są instrumentem nieskutecznym. Trudno zaprzeczyć - jeśli oczekiwano, że staną się lokomotywą wyciągającą budownictwo mieszkaniowe z kryzysu, to nadzieje te zawiodły. Problem jednak w tym, że na odegranie takiej roli nie miały szans. Ulgi adresowane są do dosyć wąskiego grona: najpierw trzeba ponieść wydatki na budowę lub zakup mieszkania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego