Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
roku roku na imprezach pod gołym niebem w największych miastach Polski bawiło się około 200 tysięcy osób. Najwięcej, bo 110 tysięcy w Krakowie. Obyło się bez poważniejszych wypadków, było spokojnie. Także miliony ludzi na całym świecie zignorowały ostrzeżenia o zamachach terrorystycznych. W noc sylwestrową niemal wszyscy chcieli oglądać pokazy sztucznych ogni. Bezpieczeństwa witających nowy rok pilnowała większa niż w poprzednich latach liczba policjantów, strażników miejskich, ochroniarzy. Więcej też było w pogotowiu ekip medycznych. Wszystko przez sygnały o możliwości ataków terrorystycznych. Koncert Kayah i pokaz sztucznych ogni przyciągnęły na plac Wolności 15 tysięcy poznaniaków. Tyle samo mieszkańców
Warszawy żegnało stary rok na
roku roku na imprezach pod gołym niebem w największych miastach &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; bawiło się około 200 tysięcy osób. Najwięcej, bo 110 tysięcy w &lt;name type="place"&gt;Krakowie&lt;/&gt;. Obyło się bez poważniejszych wypadków, było spokojnie. Także miliony ludzi na całym świecie zignorowały ostrzeżenia o zamachach terrorystycznych. W noc sylwestrową niemal wszyscy chcieli oglądać pokazy sztucznych ogni. Bezpieczeństwa witających nowy rok pilnowała większa niż w poprzednich latach liczba policjantów, strażników miejskich, ochroniarzy. Więcej też było w pogotowiu ekip medycznych. Wszystko przez sygnały o możliwości ataków terrorystycznych. Koncert &lt;name type="person"&gt;Kayah&lt;/&gt; i pokaz sztucznych ogni przyciągnęły na &lt;name type="place"&gt;plac Wolności&lt;/&gt; 15 tysięcy poznaniaków. Tyle samo mieszkańców<br>&lt;name type="place"&gt;Warszawy&lt;/&gt; żegnało stary rok na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego