Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
adresem robactwa, co już skończyło ucztę i na następną stypę czeka.
- Rozumiem gorycz słów księdza proboszcza... świadka krzywd i gwałtów czasu wojny. Wszyscy światli Europejczycy podzielają tę opinię... Niemniej "rocznicowanie" wyraża również troskę o pamięć narodową... nazywaną często... absurdalnie... "lekcją dla przyszłych pokoleń"... No i uroczystości te świętym płaszczem oblekają ognie i miecze naszych pradziadów, co tu walczyli, żeby włączyć tę ziemię do "świata praw i ładu", żeby ją rzucić do stóp "prawdziwego Boga"... któremu ksiądz proboszcz dziś tu służy...
Przerwał. Proboszczowi trzęsły się ręce. Spojrzał na nie, jak niepalący na znalezioną zapalniczkę. Wstał.
- Pan docent prosto z podróży... i na
adresem robactwa, co już skończyło ucztę i na następną stypę czeka. <br>- Rozumiem gorycz słów księdza proboszcza... świadka krzywd i gwałtów czasu wojny. Wszyscy światli Europejczycy podzielają tę opinię... Niemniej "rocznicowanie" wyraża również troskę o pamięć narodową... nazywaną często... absurdalnie... "lekcją dla przyszłych pokoleń"... No i uroczystości te świętym płaszczem oblekają ognie i miecze naszych pradziadów, co tu walczyli, żeby włączyć tę ziemię do "świata praw i ładu", żeby ją rzucić do stóp "prawdziwego Boga"... któremu ksiądz proboszcz dziś tu służy... <br>Przerwał. Proboszczowi trzęsły się ręce. Spojrzał na nie, jak niepalący na znalezioną zapalniczkę. Wstał. <br>- Pan docent prosto z podróży... i na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego