Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 18/05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
śledztwo. Podczas weryfikacji kłamstwo zwykle wychodzi. Kiedyś przed sądem stanął wysoki i dobrze zbudowany oskarżony. Twierdził, że zeznania wymusiła na nim policja. Sąd powołał funkcjonariusza prowadzącego śledztwo. Na salę weszła drobna, chudziutka policjantka i wszystko było jasne.




Sprawa śmierci Adama K.

W czerwcu 1999 grupka młodych ludzi wybrała się na ognisko nad Jeziorko Kiełpińskie koło Łomianek. Kupili duże ilości piwa i kiełbaski. Podczas spotkania doszło do bójki, w wyniku której Adam K. otrzymał trzy ciosy nożem. Okazało się, że miał przeciętą tętnicę szyjną i dwie rany na plecach. O dokonanie zabójstwa prokurator oskarżył Michała L. oraz Katarzynę B. Wojciech L. odpowiada
śledztwo. Podczas weryfikacji kłamstwo zwykle wychodzi. Kiedyś przed sądem stanął wysoki i dobrze zbudowany oskarżony. Twierdził, że zeznania wymusiła na nim policja. Sąd powołał funkcjonariusza prowadzącego śledztwo. Na salę weszła drobna, chudziutka policjantka i wszystko było jasne.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;Sprawa śmierci Adama K.&lt;/&gt;<br><br>W czerwcu 1999 grupka młodych ludzi wybrała się na ognisko nad Jeziorko Kiełpińskie koło Łomianek. Kupili duże ilości piwa i kiełbaski. Podczas spotkania doszło do bójki, w wyniku której Adam K. otrzymał trzy ciosy nożem. Okazało się, że miał przeciętą tętnicę szyjną i dwie rany na plecach. O dokonanie zabójstwa prokurator oskarżył Michała L. oraz Katarzynę B. Wojciech L. odpowiada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego