Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
mapy, nie zauważyli jednak, że tuż obok pracowali inni robiąc wszystko, by broń Boże centrum nie straciło prawie nic ze swych uprawnień.

Rząd przedstawił projekty ustaw kompetencyjnych w formie - powiedzmy - oszczędnościowej. Sejm nie zostawił na nich suchej nitki i skierował do dalszych prac z intencją (wynikającą z poselskiej debaty), aby ograniczać centrum dodając władzy samorządom. Stało się jednak inaczej. Centrum znalazło się pod ochroną, skutkiem czego zupełnie realna staje się groźba, że część powiatów poza powołaniem biurokracji samorządowej nie będzie miała po prostu nic do roboty. W czasie gdy liderzy tak widowiskowo grali w numerki, poszczególne resorty i poszczególni lobbyści (zjednoczeni
mapy, nie zauważyli jednak, że tuż obok pracowali inni robiąc wszystko, by broń Boże centrum nie straciło prawie nic ze swych uprawnień.<br><br> Rząd przedstawił projekty ustaw kompetencyjnych w formie - powiedzmy - oszczędnościowej. Sejm nie zostawił na nich suchej nitki i skierował do dalszych prac z intencją (wynikającą z poselskiej debaty), aby ograniczać centrum dodając władzy samorządom. Stało się jednak inaczej. Centrum znalazło się pod ochroną, skutkiem czego zupełnie realna staje się groźba, że część powiatów poza powołaniem biurokracji samorządowej nie będzie miała po prostu nic do roboty. W czasie gdy liderzy tak widowiskowo grali w numerki, poszczególne resorty i poszczególni lobbyści (zjednoczeni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego