Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
to od nagłego odstawienia lekarstwa, strach, że tamto powróci, i powiedzmy sobie szczerze, powraca, nieraz powraca, jeszcze silniejsze. Wysyłają więc człowieka do sanatorium, w góry, bo klimat, miła atmosfera, góry od lat leczyły gruźlików i nerwowo chorych, kiedy pan zobaczy góry, mówi domorosły psycholog, poczuje się pan taki mały wobec ogromu, tej potęgi, a o to przecież chodzi w związku z pana, hm... przypadłością. Chodzi o to, żeby uwolnić się od siebie, tłumaczy domorosły psycholog, przestać analizować siebie i innych, żeby niejako wyjść z siebie, stanąć obok tego ja i wreszcie po raz pierwszy w życiu poczuć do siebie dystans.
Przynosili
to od nagłego odstawienia lekarstwa, strach, że tamto powróci, i powiedzmy sobie szczerze, powraca, nieraz powraca, jeszcze silniejsze. Wysyłają więc człowieka do sanatorium, w góry, bo klimat, miła atmosfera, góry od lat leczyły gruźlików i nerwowo chorych, kiedy pan zobaczy góry, mówi domorosły psycholog, poczuje się pan taki mały wobec ogromu, tej potęgi, a o to przecież chodzi w związku z pana, hm... przypadłością. Chodzi o to, żeby uwolnić się od siebie, tłumaczy domorosły psycholog, przestać analizować siebie i innych, żeby niejako wyjść z siebie, stanąć obok tego ja i wreszcie po raz pierwszy w życiu poczuć do siebie dystans. <br>Przynosili
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego