Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
Matka z emocji dostała migreny i po obiedzie położyła się do łóżka, a ojciec z Piotrowskim poszli do Jurczenki, żeby zawiadomić go o przeniesieniu.

Wieczorem odbyło się u nas coś w rodzaju pożegnalnej kolacji. Stiebłow zachorował i nie mógł przyjść. Za to Jurczenko nie tracił humoru, dowcipkował i rozśmieszał wszystkich, cieszył się, że Sierioża będzie mógł chodzić do porządnej szkoły, zapraszał obecnych na bliny
Matka z emocji dostała migreny i po obiedzie położyła się do łóżka, a ojciec z Piotrowskim poszli do Jurczenki, żeby zawiadomić go o przeniesieniu.<br><br>Wieczorem odbyło się u nas coś w rodzaju pożegnalnej kolacji. Stiebłow zachorował i nie mógł przyjść. Za to Jurczenko nie tracił humoru, dowcipkował i rozśmieszał wszystkich, cieszył się, że Sierioża będzie mógł chodzić do porządnej szkoły, zapraszał obecnych na bliny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego