Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
Ty? - Spojrzałam na nią zdumiona. Była lekarzem, właśnie zrobiła specjalizację z psychiatrii. - Dlaczego nie robiła ich pielęgniarka?
Anna rozluźniła się. Wyraźnie ucieszyła się, że tak mało wiem.
- Nie mówili ci o tym? - upewniła się. - Pani Aleksandra nie lubiła lekarzy. To była taka rodzinna intryga - roześmiała się. - Robiłam zastrzyk, a przy okazji mogłam zorientować się, jak ona się czuje.
- Ach tak. Przychodziłaś do końca?
- Nie. - zawahała się. Cień niechęci przebiegł jej po twarzy. - Na jesieni pani Aleksandra zorientowała się, że jestem lekarzem i straciłam jej zaufanie. Od października przychodził ktoś inny.
No tak, Anna nie mogła wiedzieć, że prowadziłaś pamiętnik. Nie mogła
Ty? - Spojrzałam na nią zdumiona. Była lekarzem, właśnie zrobiła specjalizację z psychiatrii. - Dlaczego nie robiła ich pielęgniarka?<br>Anna rozluźniła się. Wyraźnie ucieszyła się, że tak mało wiem.<br>- Nie mówili ci o tym? - upewniła się. - Pani Aleksandra nie lubiła lekarzy. To była taka rodzinna intryga - roześmiała się. - Robiłam zastrzyk, a przy okazji mogłam zorientować się, jak ona się czuje.<br>- Ach tak. Przychodziłaś do końca?<br>- Nie. - zawahała się. Cień niechęci przebiegł jej po twarzy. - Na jesieni pani Aleksandra zorientowała się, że jestem lekarzem i straciłam jej zaufanie. Od października przychodził ktoś inny.<br>No tak, Anna nie mogła wiedzieć, że prowadziłaś pamiętnik. Nie mogła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego